Plastic Tree

Nopal

Nowa plyta jest cudowna choc poczatkowo bylam nia troche zawiedziona, brakowalo mi klimatu z nega to poji. Melt i tetris oraz replay i alone again... rzadza;]

Niania-chan

Koncert był zajebisty!! LOVE

Pewnie niektóre z Was widziałam w przelocie, ale ja przeważnie nie rozpoznaje ludzi po zdjęciach O_O a poza tym sporo ludzi było i ile wrażeń.. *____* "Dalej, dalej" i "kocham cię" FTW! xDDDDD Uwielbiam polską publiczność! LOVE

Gorzo

hai.
było fantastycznie. LOVE

wrócą tutaj, wrócą ^________^

Nee

Kyaaaaaaa

Ja tam dalej nie wierzę. Było tak cudownie~~

Toshiko

było cudownie, wspanialeeee *.* myślałam że zawału ze szczęścia dostanę jak ich zobaczyłam ^^ też myślę, że do nas wrócą *^^*

Nee

Moja relacja ^__^

Z pełnym poświęceniem wstałam trochę po 5. Oczywiście, jak to ja, zaspałam. Gdyby nie maj mum, to nie zdążyłabym na pociąg [wielkie arigato dla maj mum]. Bilet kupiłam dzień wcześniej, więc od razu udałam się do pociągu. Jakoś mi te 1,5 h zleciało, wylądowałam w Katowicach i od razu wyczaiłam Mitsu na dworcu ^^ Zaraz obok stała Gin, zaspana i niezorientowana co się wokół dzieje XD Chwilę później byłyśmy już wszystkie: Nee [ja], Mitsu, Gin, Basia, Fay, Ryo.
W pociągu oczywiście wszystkie przedziały były zajęte >___< Na szczęście były wagony z normalnymi siedzeniami [trochę jak w samolocie Oo''], więc usiadłyśmy tam i wkurzałyśmy ludzi krzykami, śmiechem i podniecaniem się Angeriiną XDD Jakoś te 5-6 godzin zleciało, w pewnym momencie wszystkie zmorzył sen [ludzie w wagonie: ufff] XD Dojechałyśmy w końcu do Poznania, powkurzałyśmy się na ogłoszenia po niemiecku, spotkałyśmy parę osób [gomen, nie pamiętam jak wam było ^^''] i udałyśmy się pod klub. Co się pod klubem działo, każdy wie. Że ja się szybko nudzę, to poszłam z Nanaą i Pam "się przejśc" [czyt. wyprawa na piwo]. Jak ostatnie żule usadziłyśmy się w jakieś bramie koło trzepaka XD''' Jak wracałyśmy Nyaa zadzwoniła do Nany i zaczęła się podniecac, że Ryśka widziała ^^ Nas niestety to ominęło. Jak wróciłyśmy to poszłam z... eto... Nyaa, to byłaś ty? ^///^''' W każdym razie, poszłam z kimś do drugiego wejścia, pomacałyśmy samochód Plastików i w ogóle~~
W miarę zbliżania się godziny zero tłum robił się coraz bardziej wkurzający >__< Ludzie, którzy nie umieją stac w kolejce sux!!! [nigdy nie używam trzech wykrzykników. to o czymś świadczy] Potem było zamieszanie z biletami, ale i tak podziwiam organizatorki za ich wytrwałośc. Arigato.
Kyaaaaaaa, otworzyli drzwi~~ ^_________^ Ach, te momenty niepewności, gdy co chwilę zamykali i otwierali~~ Wkurzające XD Na szczęście szybko dostałyśmy się do środka i jeszcze szybciej pod scenę, bo Ryo jest kochana i załatwiła nam samochód, w którym schowałyśmy nasze rzeczy *^___^* Pod sceną panował taki ścisk, że po Gothice stwierdziłam, że nie wyrobię. Super grali. Jakoś nie mogłam się do nich przedtem przekonac, ale live zagrali bosko~~ Po ich występie przepchnęłam się z trudem przez napierający tłum i wreszcie mogłam odetchnąc. Szkoda, że nie mogłam zmacac Pury, ani złapac kostki, ale porównując to z możliwością uduszenia się i zgniecenia - nie żałuję. Poszłam na górę, w międzyczasie kupiłam koszulkę Pury i płytę Gothiki oraz zrobiłam sobie zdjęcie z Yoshikim ^O^ Przysunęłyśmy sobie z Nyaą krzesełka bliżej barierki i stanęłyśmy na nich, tak, że miałyśmy dobry widok na wszystkich. Tylko Akira się chował pod balkonem ToT
Grali zajebiście, super wyglądali [sandały Ryutarou rocks XD] i atmosfera była nieziemska. A potem debil Nee zorientowała się, że wydała pieniądze, które miała na bilet powrotny >________< To trzeba byc mną. Na szczęście udało mi się odzyskac kasę i mogłam się dalej bawic. Ale jaki dramat przeżyłam... Wtedy mi było nie do śmiechu XD
Jak Rysiek ładnie mówi po polsku~~ Ciul z tym, że czytał z kartki XD Kocham cię też! ^O^
Encore było po prostu zajebiste. I ten Ghost na koniec~~ Jednak co live, to live. Jak się słucha studyjnych nagrań to jest inaczej. Zespół miał pełno energii, publicznośc też, wszyscy zdzierali gardła i darli się "Dalej! Dalej!" ^^
Nie złapałam pałeczki. A tak chciałam. Trza się było rzucic z tego krzesła na schody >__< Baka.
Po koncercie, nadal podekscytowane, wróciłyśmy na dworzec. Kupiłyśmy bilety i powiedziałyśmy bai bai Poznania. Oczywiście miejsca znowu nie było >___< Nie wiem jakim cudem, ale dziewczyny znalazły w miarę wolny przedział. Niestety, tylko 4 osoby mogły się zmieścic. Ale Ryo i Mistu znalazły miejsce w przedziale obok ^^
Towarzyszów podróży miałyśmy fajnych. Grałam z nimi w makao i rozmawiałam o tym, co i jak da się przewozic przez granicę z Ukrainą. Potem okazało się, że panowie są... celnikami *jebut* W ogóle nie wyglądali! Że spożyli nieco, to szybko zmożył ich sen, a my, że wykończone byłyśmy ostatnimi wydarzeniami też usnęłyśmy. Ja chyba miałam najwygodniej XDD Czas jakoś szybko zleciał i dojechałyśmy do Katowic. Potem każda ruszyła w swoją stronę. Ja z Gin wracałyśmy tym samym pociągiem, ale ona wysiadała wcześniej. Demo, byłyśmy tak padnięte, że właściwie nie rozmawiałyśmy ^^"" Jak udało mi się wysiąśc we właściwym miejscu - nie wiem. Spałam ciągle i aż dziw, że nikt mnie nie okradł. Nie zorientowałam się nawet, że jakiś facet usiadł naprzeciwko mnie XD Tylko w pewnym momencie się budzę, patrzę, o, tego pana tu nie było i jeb, śpię dalej XDD

Na zakończenie powiem jeszcze, że I will be back Poznania i to mam nadzieję, niedługo ^^

Pestka

Nee, nie używaj nawiasu ">" w lewo, bo psuje posta ^^;

[edit]
o, już xD

Nee

Właśnie nie wiedziałam co się dzieje Cryy

Pestka

moja relacja tu in engrish: [link widoczny dla zalogowanych] XD

Toshiko

Nee zgadzam się co do buciaków Ryu xD ja z dojazdem miałam o tyle dobrze, że zawiózł nas mój tata (i zabrał kolegę do towarzystwa :P) ^^ i sami jeszcze weszli później do klubu zobaczyć co się dzieje ^^ i podobało im się xD ja byłam twarda i przedarłam się do drugiego rzędu także mogłam chłopaków zmacać x'D ale co do występów na żywo to fakt świetna atmosfera i w ogóle czad :D